Hej :)
W dzisiejszym poście postaram się pokazać wam domowe przepisy na piling . Piling nadaje się do wielu typów skóry np. cukrowy i solny polecany jest wyłącznie do stosowania na ciało , szczególnie na przesuszone / problematyczne okolice
- pośladków
- pleców
- kolan
- łokci
Piling używany regularnie kilka dni po depilacji uchroni naszą skórę przed wrastaniem włosków / wygładzi cellulit i rozstępy . Do wykonania domowego pilingu wcale nie potrzebujemy wiele . Podam wam kilka przykładów , które sama używam
PILING NA CELLULIT
* 3 łyżki oliwy z oliwek
* 2,5 łyżki cukru ( najlepszy brązowy )
* Fusy kawy
* Odrobina cynamonu ( ma właściwości antybakteryjne + pięknie pachnie :3 )
Mieszamy wszystko ze sobą a powstały kosmetyk wcieramy raz w tygodniu w uda i pośladki
WYGŁADZAJĄCY DO UST
Ten przydaje mi się najbardziej , ostatnio miewam dosyć nieprzyjemne stany z moimi ustami i walczę z tym już z dobry tydzień
* Łyżeczka miodu
* Łyżeczka oliwy z oliwek
* Łyżka oleju kokosowego ( opcjonalnie )
* Łyżka cukru ( tutaj również najlepiej brązowy )
* Kilka kropli soku z cytryny
Również wszystko mieszamy i nakładamy nasz cudowny balsam na czyste usta i zostawiamy tak go na kilka minut , nie spłukujemy ( zawsze go zjadam ) . Ważne jest aby balsam którego nie zużyjemy w ciągu tygodnia przechowywać w lodówce .
ps. najlepiej stosować taki balsam rano przed wykonaniem makijażu , pomadki po takim pilingu są naprawdę przyjemne ;)
Na rynku naprawdę jest mnóstwo takich pilingów już gotowych w postaci "szminek" i zawierają dokładnie te same składniki co powyżej więc..
TEN PRZEPIS NA PEWNO WIELU Z WAS ZAINTERESUJE
PILING DO CERY TRĄDZIKOWEJ I WRAŻLIWEJ
Wiadomo że jak skóra wrażliwa to nie będzie dobrym pomysłem mocny piling ale mam przepis na idealny właśnie dla takiej cery .
* łyżka płatków owsianych
* łyżka miodu
* łyżka jogurtu naturalnego ( niweluje stany zapalne )
Nanieś maseczkę na twarz , po kilku minutach spłucz wodą . Stosuj co drugi dzień :)
Mam nadzieję że spróbujecie i zaczniecie regularnie to stosować a efekty będą naprawdę zauważalne , trzymam kciuki ! :3
poniedziałek, 23 maja 2016
niedziela, 29 listopada 2015
Pasta do zębów , pomoc przy wypryskach...mit czy prawda ?
Raz w miesiącu pojawia się coś czego nie znosi chyba żadna kobieta . Wraz z tym na naszej twarzy pojawia się wielu nieprzyjaciół którzy dają po sobie jeszcze znać przez najbliższe kilka dni...koszmar .
Oczywiście nie tylko w tym okresie nasza skóra miewa problemy . W życiu każdego pojawiają się małe pryszcze , nie tylko osobom mającym tłustą cerę . Nasza skóra codziennie jest narażona na kontrakty z wieloma bakteriami . Nasz "wróg" to po prostu zanieszczona pora skóry...
W internecie roi się od kosmetyków które mają nam ułatwiać życie w tym okresie , niestety zazywczaj ich cena odstrasza klienta przy pierwszym podejściu .
W tym momencie możemy użyć pasty do zębów , na 100% osuszy ona naszego małego wroga bo zabija bakterie .
Trzeba jednak wiedzieć że jak i plusy są też i minusy . Pasta wysusza dlatego nakładamy ją punktowo w miejsca gdzie nasz wróg ma zamiar się pojawić . NIE zostawiamy tego na całą noc... max 20 minut i zmywamy . Pasta do zębów nie jest produktem typowo do twarzy , dlatego nie radzę używać jej nadmiernie na najmniejszych nieprzyjaciół .
Gdy czuje że coś chce wyskoczyć na mojej twarzy bo miejsce jest zaczerwienione , boli przy każdym dotyku i ruchu twarzy to po zmyciu makijażu nakładam na to miejsce pastę i po 15-20 minutach zmywam . W moim wypadku kończyło się tak że następnego dnia nie było po tym śladów i już tego nie powtarzałam , jedynie co to dbałam o to miejsce szczególniej .
Myślę że ważne jest to aby robić to zanim nasz nieprzyjaciel całkowicie się pojawi , skuteczność jest większa a Ty nie musisz się martwić tym jak to przykryć :)
Są fani tego sposobu ale też i przeciwnicy.... ale dopóki człowiek sam nie spróbuje to się nie przekona .
Do następnego :)
Oczywiście nie tylko w tym okresie nasza skóra miewa problemy . W życiu każdego pojawiają się małe pryszcze , nie tylko osobom mającym tłustą cerę . Nasza skóra codziennie jest narażona na kontrakty z wieloma bakteriami . Nasz "wróg" to po prostu zanieszczona pora skóry...
W internecie roi się od kosmetyków które mają nam ułatwiać życie w tym okresie , niestety zazywczaj ich cena odstrasza klienta przy pierwszym podejściu .
W tym momencie możemy użyć pasty do zębów , na 100% osuszy ona naszego małego wroga bo zabija bakterie .
Trzeba jednak wiedzieć że jak i plusy są też i minusy . Pasta wysusza dlatego nakładamy ją punktowo w miejsca gdzie nasz wróg ma zamiar się pojawić . NIE zostawiamy tego na całą noc... max 20 minut i zmywamy . Pasta do zębów nie jest produktem typowo do twarzy , dlatego nie radzę używać jej nadmiernie na najmniejszych nieprzyjaciół .
Gdy czuje że coś chce wyskoczyć na mojej twarzy bo miejsce jest zaczerwienione , boli przy każdym dotyku i ruchu twarzy to po zmyciu makijażu nakładam na to miejsce pastę i po 15-20 minutach zmywam . W moim wypadku kończyło się tak że następnego dnia nie było po tym śladów i już tego nie powtarzałam , jedynie co to dbałam o to miejsce szczególniej .
Myślę że ważne jest to aby robić to zanim nasz nieprzyjaciel całkowicie się pojawi , skuteczność jest większa a Ty nie musisz się martwić tym jak to przykryć :)
Są fani tego sposobu ale też i przeciwnicy.... ale dopóki człowiek sam nie spróbuje to się nie przekona .
Do następnego :)
niedziela, 15 listopada 2015
Kosmetyki Skin Food po lupą
Hejo :]
Jakiś czas temu przyszła do mnie malutka paczka w niej dwa produkty na które czekałam naprawdę długo , tego samego dnia poszły one w ruch . Używam ich od dobrego miesiąca i jestem naprawdę zadowolona więc przejdźmy do rzeczy ! :>
Trochę o tym jaka jest moja twarz ?
Moja cera w pewnym okresie miesiąca lubi sprawiać mi problemy , które potem ciężko zwalczyć ale odkąd zaczęłam używać tego toniku moje problemy stały się minimalne tak jak wcześniej na mojej twarzy pojawiało się kilku wielkich nieprzyjaciół tak teraz pojawi się jeden malutki 'wróg' którego następnego dnia już nie będzie . Jest też bardzo ale to bardzo wrażliwa , prawie każdy używany przeze mnie tonik strasznie podrażniał mi twarz , stawała się ona czerwona i nie miła w dotyku , szukałam kosmetyków , które mają delikatny skład ale i tak kończyło się ''burakiem'' na twarzy , aż w końcu postanowiłam poszerzyć teren poszukiwania i tak w moje łapki wpadły koreańskie kosmetyki , które słyną z przyjaznych dla twarzy składów .
Jako pierwszy pod lupę pójdzie Skin Food Parsley & Mandarin Toner , tonik oczyszczający z wyciągiem z pietruszki i mandarynki z ekstraktem z lilii dla cery wrażliwej z problemami .Może warto przyjrzeć się tym jakie właściwości dla naszej cery ma wyciąg z pietruszki ?
Za sprawą zawartych w niej flawonoidów pietruszka pomaga rozjaśnić przygaszoną i zmęczoną skórę. Osoby z problematyczną cerą także mogą sięgnąć po to warzywo. Wyciąg z pietruszki nawilża i uelastycznia skórę, a także łagodzi stany zapalne.
A wyciąg z mandarynki ?
Stosowany zewnętrznie dzięki zawartości naturalnych kwasów owocowych działa nawilżająco, rozjaśniająco , delikatnie złuszcza, zmiękcza zrogowaciały naskórek. Kwas askorbinowy stymuluje lepsze ukrwienie skóry, poprzez wspomaganie procesu syntezy kolagenu wpływa na jędrność i elastyczność skóry, wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych, rozjaśnia skórę, i wpływa na spłycenie zmarszczek. Witamina C zalecana jest przy także przy pielęgnacji cery trądzikowej. Witaminy z grupy B pomagają utrzymać jędrność i elastyczność skóry pomocny w zwalczaniu stanów zapalnych i podrażnień.
Za 160 ml tego cuda trzeba zapłacić mniej więcej 45 złotych , jak dla mnie cena może być .
Efekty używania tego o to kosmetyku zauważyłam już po pierwszym użyciu . Na początku używałam go codziennie ale po jakimś czasie stwierdziłam że jest to nie potrzebne , teraz używam go co dwa-trzy dni a efekt wciąż się utrzymuje .
Jedyną wadą tego produktu jest to że naprawdę szybko znika :<
Drugi kosmetyk , który zostanie wzięty pod lupę jest Skin Food Parsley & Mandarin emulsja do twarzy
Cena jego to również 45 złotych i również 160 ml ten produkt jest już o wiele wydatniejszy . Używa się go na oczyszczoną już skórę w celu złagodzenia podrażnień , wylewam trochę na dłoń i wklepuje w twarz . W tym przypadku też efekty zauważyłam po pierwszym użyciu , skóra stała się milsza w dotyku , jaśniejsza , ujednolicona i jędrniejsza .
Z czystym serduchem mogę polecić to każdej osobie z wrażliwą i problematyczną cerą .
DO NASTĘPNEGO :)
niedziela, 12 kwietnia 2015
6 darmowych sposobów na piękną cerę
Hej :) dzisiaj przychodzę z postem , który może się przydać wielu osobom , darmowe sposoby na piękną i zdrową cerę ? są takie ? są , są i to bardzo skuteczne niestety mało kto teraz je promuje , czemu ? Na rynku jest tyle kosmetyków pielęgnacyjnych które walczą o to aby być jak najpopularniejsze więc nie zaczną promować darmowych sposobów po ich produkt się nie sprzeda , więc przybywam ja ! ;> Może niektóre znacie , gdzieś słyszałyście ja osobiście pragnę polecić przyjrzenie się tym sposobom może dla kogoś będą strzałem w 10 a po co mają wydawać pieniądze na inne kosmetyki ? :)
10 chluśnięć wodą
Jest to czynność , którą polecają Azjatki oryginalnie jest 100 chluśnięć wodą no ale kto dałby radę ? ja osobiście jestem za dziesięcioma chluśnięciami wodą :)
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)



